Aktywność oszustów na rynku TSL jest z roku na rok coraz większa. Ci spedytorzy i przewoźnicy, którzy stali się ofiarą przestępstwa dobrze wiedzą jakie ryzyko wiąże się z zatrudnieniem nieznanych podwykonawców lub wykonaniem dyspozycji spedytora oszusta. Przede wszystkim może dojść do utraty towaru (czasami też całego zestawu), a to wymusza oczywiście konieczność pokrycia szkody.
Firmy ubezpieczeniowe jednak bardzo często odmawiają wypłaty odszkodowania, traktując podwykonawców-oszustów i spedytorów-oszustów jako osoby działające na zlecenie lub w imieniu przewoźnika, czy spedytora. Równie często wskazują na rażące niedbalstwo zlecającego, co jest kolejną przesłanką do odmowy odszkodowania. W takich przypadkach interes finansowy uczestników łańcucha transportowego jest poważnie zagrożony.
Kto jest potencjalnym oszustem i jak się przed nim bronić?
Zatrudnianie podwykonawców i przyjmowanie zleceń od nowych, niesprawdzonych spedycji jest regułą w stosunkach transportowych. W tej branży należy zawsze liczyć się z ryzykiem oszustwa i choć jest to brutalne, każdego nowego przewoźnika, kierowcę czy spedytora trzeba traktować niestety jak potencjalnego złodzieja.
Należy zatem wnikliwie weryfikować nieznanych podwykonawców, jak również powierzających zlecenie nowych spedytorów. Szczególnie należy uważać na partnerów posługujących się trudno rozpoznawalnym językiem i takich, którzy pochodzą z krajów, w których nie dostosowano jeszcze prawa i przepisów do standardów europejskich, a proces weryfikacji dokumentów jest utrudniony.
Ważne jest, aby przestrzegać wszystkich kryteriów kontroli i weryfikacji również w okresach największego natłoku pracy oraz sukcesywnie szkolić i uwrażliwiać wszystkich pracowników w tym zakresie.
Warto też uważać na zawieranie partnerstw na tzw. ?okazjonalnych? giełdach transportowych. Wielu producentów takich programów wpuszcza niestety do systemu niesprawdzone i niewiarygodne firmy. Administrator giełdy powinien bardzo dokładnie sprawdzać nie tylko nowych i obecnych klientów, ale oferować także obszerny pakiet bezpieczeństwa. Jeśli tego nie robi, nie powinniśmy korzystać z jego usług.
Należy także wnikliwie przeanalizować umowę z powierzającym towar, gdyż nierzadko umowa ta może zawierać postanowienia zabraniające posłużenie się innym podwykonawcą. Złamanie takiej umowy może być bardzo kosztowne dla przewoźnika czy spedytora (podwójnie w przypadku kradzieży towaru).
Rażące niedbalstwo
Rażące niedbalstwo to niestety najczęstsza okoliczność wyłączająca odpowiedzialność ubezpieczyciela. Zakłady ubezpieczeń nagminnie w takich przypadkach odmawiają wypłaty odszkodowania z polisy OCP lub OCS. Z rażącym niedbalstwem mamy do czynienia wówczas, gdy sprawca nie ma zamiaru wyrządzić szkody, ale narusza pewne normy, wierząc że do szkody nie dojdzie, lub nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie narusza pewne normy. Przez rażące niedbalstwo rozumie się zatem niezachowanie elementarnych zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji.
Za rażące niedbalstwo można uznać posłużenie się innym podwykonawcom, który nie zapewnił należytego wykonania przewozu, niepodjęcie wystarczających środków aby zdemaskować oszusta; jak brak wnikliwej weryfikacji i należytego sprawdzenia potencjalnego partnera, zbagatelizowanie wątpliwości co do nowego kontrahenta, pełne zaufanie zamiast kierowanie się ograniczonym zaufaniem, czy wydanie towaru osobie nieupoważnionej.
O kwalifikacji danego zachowania jako rażącego niedbalstwa decyduje ubezpieczyciel. Należy pamiętać, że zakłady ubezpieczeń szukają możliwości uchylenia się od świadczenia na rzecz ubezpieczonego, jednak nie zawsze jest to zgodne z prawem i z celem ubezpieczenia. Zawsze należy dokładnie określić, na czym polegało zachowanie sprawcy szkody, jakie były jego obowiązki i porównać je do panujących zasad, norm prawnych i społecznych. Dodatkowo postępowanie to powinno być udokumentowane i udowodnione.
Warto także wcześniej dobrze zapoznać się z warunkami ubezpieczenia, gdyż w wielu zapisach OWU możemy spotkać się z informacją, iż ubezpieczeniem nie są objęte szkody powstałe wskutek rażącego niedbalstwa lub wskutek winy umyślnej tak ubezpieczającego, jak jego pracowników oraz osób, które działają na jego zlecenie i w jego imieniu.
Podsumowując
Metody działania oszustów są bardzo różne, a wiedza na temat tego jak się przed nimi bronić jest wciąż za mała. Najczęściej oszuści podszywają się pod legalnie działające firmy transportowe lub wysyłają do firm podstawione osoby np. na stanowisko kierowcy lub spedytora. Zadanie ułatwia im Internet, w którym każdy może być anonimowy, a jednocześnie Sieć pozwala na wykreowanie ?nowego siebie?. Dodatkowo firmy ubezpieczeniowe odmawiają odszkodowania z tytułu zdarzenia, którego sprawcą był podwykonawca-oszust lub spedytor-oszust.
Aby ustrzec się przed oszustwem należy przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo w swoim przedsiębiorstwie, gruntownie przeszkolić i uczulić swoich pracowników oraz zawrzeć odpowiednią polisę. To pomoże zabezpieczyć się przed poważnymi stratami finansowymi, a niejednokrotnie może wpłynąć także na byt całej firmy transportowej lub spedycyjnej.
Related
12 marca, 2014
Na co uważać przy wyborze podwykonawcy, bądź zleceniodawcy? 0
Dodane przez Radosław Groński • Pojęcia • Tags: podwykonwacy, transport, wybór zleceniodawcy
Aktywność oszustów na rynku TSL jest z roku na rok coraz większa. Ci spedytorzy i przewoźnicy, którzy stali się ofiarą przestępstwa dobrze wiedzą jakie ryzyko wiąże się z zatrudnieniem nieznanych podwykonawców lub wykonaniem dyspozycji spedytora oszusta. Przede wszystkim może dojść do utraty towaru (czasami też całego zestawu), a to wymusza oczywiście konieczność pokrycia szkody.
Firmy ubezpieczeniowe jednak bardzo często odmawiają wypłaty odszkodowania, traktując podwykonawców-oszustów i spedytorów-oszustów jako osoby działające na zlecenie lub w imieniu przewoźnika, czy spedytora. Równie często wskazują na rażące niedbalstwo zlecającego, co jest kolejną przesłanką do odmowy odszkodowania. W takich przypadkach interes finansowy uczestników łańcucha transportowego jest poważnie zagrożony.
Kto jest potencjalnym oszustem i jak się przed nim bronić?
Zatrudnianie podwykonawców i przyjmowanie zleceń od nowych, niesprawdzonych spedycji jest regułą w stosunkach transportowych. W tej branży należy zawsze liczyć się z ryzykiem oszustwa i choć jest to brutalne, każdego nowego przewoźnika, kierowcę czy spedytora trzeba traktować niestety jak potencjalnego złodzieja.
Należy zatem wnikliwie weryfikować nieznanych podwykonawców, jak również powierzających zlecenie nowych spedytorów. Szczególnie należy uważać na partnerów posługujących się trudno rozpoznawalnym językiem i takich, którzy pochodzą z krajów, w których nie dostosowano jeszcze prawa i przepisów do standardów europejskich, a proces weryfikacji dokumentów jest utrudniony.
Ważne jest, aby przestrzegać wszystkich kryteriów kontroli i weryfikacji również w okresach największego natłoku pracy oraz sukcesywnie szkolić i uwrażliwiać wszystkich pracowników w tym zakresie.
Warto też uważać na zawieranie partnerstw na tzw. ?okazjonalnych? giełdach transportowych. Wielu producentów takich programów wpuszcza niestety do systemu niesprawdzone i niewiarygodne firmy. Administrator giełdy powinien bardzo dokładnie sprawdzać nie tylko nowych i obecnych klientów, ale oferować także obszerny pakiet bezpieczeństwa. Jeśli tego nie robi, nie powinniśmy korzystać z jego usług.
Należy także wnikliwie przeanalizować umowę z powierzającym towar, gdyż nierzadko umowa ta może zawierać postanowienia zabraniające posłużenie się innym podwykonawcą. Złamanie takiej umowy może być bardzo kosztowne dla przewoźnika czy spedytora (podwójnie w przypadku kradzieży towaru).
Rażące niedbalstwo
Rażące niedbalstwo to niestety najczęstsza okoliczność wyłączająca odpowiedzialność ubezpieczyciela. Zakłady ubezpieczeń nagminnie w takich przypadkach odmawiają wypłaty odszkodowania z polisy OCP lub OCS. Z rażącym niedbalstwem mamy do czynienia wówczas, gdy sprawca nie ma zamiaru wyrządzić szkody, ale narusza pewne normy, wierząc że do szkody nie dojdzie, lub nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie narusza pewne normy. Przez rażące niedbalstwo rozumie się zatem niezachowanie elementarnych zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji.
Za rażące niedbalstwo można uznać posłużenie się innym podwykonawcom, który nie zapewnił należytego wykonania przewozu, niepodjęcie wystarczających środków aby zdemaskować oszusta; jak brak wnikliwej weryfikacji i należytego sprawdzenia potencjalnego partnera, zbagatelizowanie wątpliwości co do nowego kontrahenta, pełne zaufanie zamiast kierowanie się ograniczonym zaufaniem, czy wydanie towaru osobie nieupoważnionej.
O kwalifikacji danego zachowania jako rażącego niedbalstwa decyduje ubezpieczyciel. Należy pamiętać, że zakłady ubezpieczeń szukają możliwości uchylenia się od świadczenia na rzecz ubezpieczonego, jednak nie zawsze jest to zgodne z prawem i z celem ubezpieczenia. Zawsze należy dokładnie określić, na czym polegało zachowanie sprawcy szkody, jakie były jego obowiązki i porównać je do panujących zasad, norm prawnych i społecznych. Dodatkowo postępowanie to powinno być udokumentowane i udowodnione.
Warto także wcześniej dobrze zapoznać się z warunkami ubezpieczenia, gdyż w wielu zapisach OWU możemy spotkać się z informacją, iż ubezpieczeniem nie są objęte szkody powstałe wskutek rażącego niedbalstwa lub wskutek winy umyślnej tak ubezpieczającego, jak jego pracowników oraz osób, które działają na jego zlecenie i w jego imieniu.
Podsumowując
Metody działania oszustów są bardzo różne, a wiedza na temat tego jak się przed nimi bronić jest wciąż za mała. Najczęściej oszuści podszywają się pod legalnie działające firmy transportowe lub wysyłają do firm podstawione osoby np. na stanowisko kierowcy lub spedytora. Zadanie ułatwia im Internet, w którym każdy może być anonimowy, a jednocześnie Sieć pozwala na wykreowanie ?nowego siebie?. Dodatkowo firmy ubezpieczeniowe odmawiają odszkodowania z tytułu zdarzenia, którego sprawcą był podwykonawca-oszust lub spedytor-oszust.
Aby ustrzec się przed oszustwem należy przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo w swoim przedsiębiorstwie, gruntownie przeszkolić i uczulić swoich pracowników oraz zawrzeć odpowiednią polisę. To pomoże zabezpieczyć się przed poważnymi stratami finansowymi, a niejednokrotnie może wpłynąć także na byt całej firmy transportowej lub spedycyjnej.
Share this:
Related